24 listopada, 2024

Manewry w Polsce. Na drogach można spotkać pojazdy wojskowe

W pierwszej połowie 2024 roku, Sojusz Północnoatlantycki (NATO) realizuje szeroko zakrojone manewry wojskowe pod nazwą STEADFAST DEFENDER-24 (STDE-24). Około 90 000 żołnierzy z różnych państw członkowskich NATO oraz ze Szwecji uczestniczy w symulacjach prowadzonych głównie na terenie Europy Środkowej. Celem ćwiczeń jest przetestowanie gotowości sił Sojuszu do działania w sytuacjach wymagających odstraszania i obrony.

Polska pełni rolę gospodarza w tej serii manewrów, przyjmując na swoim terenie znaczącą liczbę wojskowych oraz sprzętu z krajów sojuszniczych. W ramach STDE-24 szczególną rolę odgrywa polskie ćwiczenie DRAGON-24 (DR-24), które rozpoczęło się 26 lutego i stanowi istotny element całego szeregu symulacji.

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił znaczenie tych ćwiczeń dla demonstracji gotowości obronnej NATO, wskazując na ich charakter jako wyraz odstraszania i obrony, nie zaś jako akcję wymierzoną przeciw konkretnemu państwu. Podkreślono, że ćwiczenia mają pokazać solidarność i determinację państw członkowskich w reagowaniu na agresywną postawę i działania Federacji Rosyjskiej.

Manewry STEADFAST DEFENDER 24 są największym pokazem możliwości obronnych Sojuszu od momentu jego rozszerzenia w 1999 roku, kiedy to do NATO dołączyły Polska, Czechy i Węgry. Ćwiczenie DRAGON-24 w szczególności skupia się na ocenie zdolności polskich Sił Zbrojnych do reagowania na złożone kryzysy zbrojne, przyczyniając się do wzmacniania potencjału obronnego NATO.

W DRAGON-24 bierze udział około 20 000 żołnierzy i 3500 jednostek sprzętu z 8 państw członkowskich, w tym blisko 15 000 polskich wojskowych. Ćwiczenie obejmuje współdziałanie i realizację zadań bojowych na lądzie, w powietrzu, na morzu oraz w cyberprzestrzeni. Główne siły polskie pochodzą z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, ale w manewrach uczestniczą też siły specjalne, lotnictwo, marynarka wojenna oraz obrona terytorialna.

Ćwiczenie podzielone jest na dwie fazy: kryzysową oraz operację obronną. Siły uczestniczące w manewrach będą trenować na poligonach oraz w terenie, z naciskiem na przeprawę przez Wisłę i przemieszczenie Sił Szybkiego Reagowania NATO (VJTF), co wiąże się z ruchem sprzętu wojskowego także po publicznych drogach na terenie Polski.

W przypadku spotkania kolumny pojazdów wojskowych na drodze, nie należy między nie wjeżdżać. Nie powinno się również ich fotografować / nagrywać.

Źródło: UW
Strona głównaZachodniopomorskieManewry w Polsce. Na drogach można spotkać pojazdy wojskowe