Wypadek miał miejsce w Mielnie, przy ulicy Ogrodowej. To tam, na prywatnej posesji, doszło do dramatycznego zdarzenia. Pod klaczą zarwał się lód, a zwierzę wpadło do wody.
Po otrzymaniu informacji o wypadku, natychmiast ruszyły na miejsce dwa zastępy straży pożarnej oraz policjanci z Koszalina.
Jako pierwsi na miejscu zdarzenia byli właściciele konia. Jak opowiada Bartłomiej Wilk, wiceprezes OSP Mścice, za pomocą linki i mini ciągnika próbowali wyciągnąć zwierzę na brzeg.
Według relacji Wilka, zadaniem strażaków było pomoc właścicielom w rozgrzaniu konia – zwierzę zostało okryte kocami termicznymi. Strażacy użyli również nagrzewnicy elektrycznej, tworząc specjalny namiot.
Niestety, stan konia po wydobyciu z wody był bardzo zły. Nie był w stanie samodzielnie się podnieść ani przejść do stajni. Jej dokładny stan zdrowia oceni lekarz weterynarii.